Ekskluzywna nieruchomość na kościelnym placu

Starsi mieszkańcy Chocianowic pamiętają chyba jeszcze kładkę łączącą brzeg z wyspą na farskim stawie. Być może niektórzy pamiętają też łódkę, którą podobno tam pływano. Na początku lat siedemdziesiątych, gdy parafię objął ksiądz Antoni Konieczny, staw wyszlamowano i dzięki Jego staraniom, stał się ulubionym miejscem zimowych zabaw dla dzieci. Zimy wówczas były siarczyste i na lodzie, po skończonych lekcjach, dzieci się ślizgały i rozgrywały hokejowe mecze. Staw na kościelnym placu zmieniał się na przestrzeni wielu dziesięcioleci, ale nieustannie był jego niewątpliwą ozdobą. I oto doczekaliśmy kolejnej zmiany, a w zasadzie inwestycji(!), której pomysłodawcą był nasz proboszcz, ks. Mariusz Radaczyński. Patrząc na niedolę mieszkających przy stawie dzikich kaczek, które nie mogły dostać się na wyspę, a przez to młode kaczątka na brzegu stawały się łatwym łupem wędrownych drapieżników, zasugerował wybudowanie kładki umożliwiającej kaczkom dostanie się na bezpieczną dla nich wyspę. Nie spodziewał się chyba jednak, że na stawie oprócz kładki, powstanie domek na wodzie, zbudowany na sztucznej wyspie. Sprawą zajęli się najlepsi fachowcy z Chocianowic i zafundowali kaczkom wręcz ekskluzywne mieszkanie w bardzo atrakcyjny miejscu:). Cała instalacja została wykonana w przemyślany sposób, z materiałów odpornych na wodę (modrzewiowe deski i nierdzewne łączniki). Montaż odbył się z użyciem profesjonalnego sprzętu i przy ogromnym zaangażowaniu, wręcz ofiarności, całej ekipy wykonawczej (co widać na zdjęciach:) . Sztuczna wysepka z domkiem i kładką prezentują się doskonale i bez wątpienia, już są ozdobą farskiego stawu. Pozostaje tyko czekać na pierwszych lokatorów na wysepce, a wykonawcom dzieła złożyć ogromne podziękowania od wszystkich mieszkańców Chocianowic.
(dw)